MITOLOGICZNE PODRÓŻE 2012
W Szkole Podstawowej w Węgierskiej Górce tradycji stało się zadość. Od kilku lat dzieci młodsze i starsze prezentują swoje uzdolnienia przed rodzicami oraz swoimi kolegami. Bez mała stu uczniów wzięło udział w przedsięwzięciu artystycznym łączącym słowo, muzykę i ruch, które w bieżącym roku szkolnym przeprowadziło publiczność przez zakamarki, te odkryte i jeszcze nieodkryte, tajemniczego wzgórza Olimp.
Mity: „Demeter i Kora”, „Dedal i Ikar”, „Syzyf”, „Która najpiękniejsza” oraz część „Podróży Odyseusza”, zaadaptowane przez panią Anitę Skrzypek, przybliżyły czasy starożytne w trochę inny sposób, z humorem. Mitologia, to ciągle żywa księga, trochę niedoceniana przez dzieci, które często nie mają pojęcia, iż mówiąc o swoich piętach Achillesa, panicznym strachu, syzyfowej pracy, odnoszą się do mitologicznych właśnie frazeologizmów.
Podczas pracy na scenariuszem uczniów wspomogły panie Barbara Duc (klasy młodsze) oraz Anita Skrzypek (klasy starsze), wprowadzając w tajniki odpowiedniej dykcji, co przecież bardzo trudne, emisji głosu, ruchu scenicznego, stosowania rekwizytów. Oprawę muzyczną oraz część choreografii przygotowała pani Małgorzata Sobel, układy taneczne zaprezentowały także „Roztańczone Małolaty”, które pracowały pod kierunkiem pani Bożeny Hazuki.
Spektakl pokazaliśmy dwa razy: dla zaproszonych z okazji Dnia Matki i Dnia Ojca rodziców oraz dla społeczności szkolnej z okazji Dnia Dziecka. Obie prezentacje wzbudziły spore zainteresowanie, co pokazał aplauz widzów po scenie finałowej. Wszyscy z aktorów – amatorów prezentowali się znakomicie, zapamiętamy niesamowitego Odysa, groźnego Zeusa, kłótliwą Herę, kochającą Demeter, przebiegłą Kirke, złośliwą Atenę, lekkomyślnego Ikara i wielu, wielu innych, których nie sposób wymienić. Ciekawe stroje, dekoracja, prezentacja multimedialna dopełniły całości przedstawienia. Już zastanawiamy się, co pokażemy za rok…
Przedstawienie piękne, jak zwykle młodzi aktorzy dali fantastyczny popis przed widzami.
Naprawdę ja jako starszy już rodzic jestem pełna podziwu dla Pani Basi Duc, w co się ta kobieta zaangażuje to wszystko wychodzi na medal. Przedstawienia z udziałem jej podopiecznych to poprostu klasa aktorska. Tak samo zaangażowanie rodziców w wykonanie stroi no i oczywiście ciężka praca tych małoletnich „aktorów” jest po prostu niesamowita.
NALEŻĄ IM SIĘ LAURY