„Co z tą Polską…?” w refleksjach mieszkanki naszej gminy

Zobacz również...

6 komentarzy

  1. Mirek pisze:

    Gratuluje Pani Mario! Przepięknie ujęcie naszych tutejszych czasów! Jestem młodym człowiekiem, ale się w pełni zgadzam z tymi uniwersalnymi prawdami!

  2. art pisze:

    Oby więcej takich utworów.

  3. Anna pisze:

    Coś w tym jest. Wystarczy pójść na ulicę Wyzwolenia czy Fabryczną w Węgierskiej Górce, gdzie bywam kilka razy w roku. Panuje tam taki hałas z firmy produkującej palety. Urządzenia, które wystają zza płotu zostały owinięte folią i zaklejone taśmą – pewnie w celu wyciszenia- ale czy to coś dało?
    Po drugiej stronie ulicy zniszczone modrzewie – przygnębiający widok, irytujący hałas.
    Ten hałas jest zaprzeczeniem wszystkiego co promuje Węgierska Górka, chyba że turystyczne atrakcje kończą się na zrewitalizowanym terenie Odlewni, a dalej powinno umieścić informację – wróć do centrum!
    Prosty przykład blisko Nas. Anna

  4. Tomasz pisze:

    Anno. – Muszę dodać że na terenach zrewitalizowanych też nie jest tak pięknie.a mianowicie blackandwhite latem czarne pyły z odlewni i białe pyły z brykieciarni.Za to zimą czarna sadza w koło z kotłowni Pana B. Teren na razie czysty bo całkiem nowy,zobaczymy za rok ? ?

  5. Andrzej pisze:

    Problem, którego nie udało się rozwiązać przez ponad rok ani mieszkańcom czy urzędnikom rozwiązała natura- ogromne ilości śniegu w znacznym stopniu wygłuszyły hałas z owiniętych folią hałasujących urządzeń.

    Hałas z ulic Wyzwolenia, Stawowej i Fabrycznej powinien być skierowany na przemysłowy teren odlewni gdzie zupełnie nie jest on słyszalny, a nie na tereny rolnicze i działki budowlane.

    PS.- mało wełny, mało foli…

  6. Andrzej pisze:

    Gdyby tak zachować równowagę miedzy medialnymi atrakcjami typu:
    przyjaznej scenerii obiektu fortyfikacyjnego,
    platformy widokowej,
    zrewitalizowanego terenu Odlewni,
    a troską o SPRZYJAJĄCE WARUNKI ŻYCIA MIESZKAŃCÓW W STREFIE PRZEMYSŁOWEJ
    (chociaż wspomniane ulice: Wyzwolenia, Fabryczna, Stawowa nie są terenem przemysłowym!) to gmina w pełni zasłużyłaby na tytuł „Przyjazna Wieś”
    w drodze do sukcesu gospodarczego regionów, na którą moim zdaniem jest za wcześnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *