Informuję, że na pisma (publikowane wcześniej na niniejszej stronie) w sprawie budowy drogi ekspresowej S69, skierowane do Ministerstwa Infrastruktury , jak również Posłów Ziemi Bielskiej otrzymaliśmy następującą odpowiedź.
Czyli nic nowego, tiry i tak nas rozjadą za rok czy dwa jak oddadzą odcinek Bielsko – Żywiec, więc szczerze mamy nieciekawą sytuację. Argumenty użyte w odpowiedzi były do przewidzenia, tylko ciekawi mnie 2-krotne wzmocnienie z funduszów UE, ostatnie kojarzę, ale wcześniejszy remont był bardziej odległy, być może z funduszy UE, trudno GDDKiA się wycwaniła, drogę naprawili/umocnili więc teraz to mają głęboko …. Wiadomo tunele rzeczywiście są kosztowne ale w takim terenie to najlepsze rozwiązanie, nic musimy walczyć o jak najszybsze sfinansowanie tej drogi. A teraz co mi przychodzi do głowy to słowa vice-wójta Pana Kurowskiego, który podczas ostatniego remontu DK 69 powiedział, że gmina powinna się cieszyć, że będzie piękna droga, nowe chodniki. Jedyne co mnie martwi to robienie dobrej miny do złej gry, gdyż większość zdrowo myślących ludzi była świadoma co ten remont oznacza w przyszłości dla naszej gminy, a i jeszcze chwalenie się tym w programie wyborczym. Zapewne taki remont po wybudowaniu całej S-69 byłby sukcesem, ale nie w przypadku gdy będzie stanowić on łącznik pomiędzy istniejącymi fragmentami drogi S-69, gdzie obecnie ruch 'lokalny’ jest dość duży a jak dojdzie tranzyt to dopiero będzie jazda, może trzeba będzie na każdym przejściu dla pieszych postawić światła i całą drogę obudować ekranami dźwiękochłonnymi, gdyż pewnie nawet obecnie nie są spełnione normy dotyczące hałasu, a co dopiero w przyszłości. Moim zdaniem władze gminny przespały czynią teraz nieudolną i z góry skazaną walkę na porażkę z MI i GDDKiA. Otóż trzeba było walczyć wcześniej, oczywiście teraz też nie należy się poddawać ale ta walka wygląda jak pojedynek Don Kichota z wiatrakami. Po prostu żal mi naszej gminy, która stawia na turystykę a fakt że przez środek WG i Ciśca pojedzie tranzyt urokowi nam raczej nie doda. Sorry za długie wywody i żale ale jakoś mnie naszło.
Ruch tranzytowy / międzynarodowy / ciężkiego taboru samochodowego typu Tir jeszcze przez Węgierską Górkę nie jedzie i przynajmniej do 2018roku nie pojedzie. Z informacji jakie uzyskaliśmy od strony słowackiej podobny program budowy dróg ekspresowych i autostrad jest opracowywany przez rząd Słowacki tylko w dłuższej perspektywie bo do roku 2018 . W tym dokumencie nie przewiduje się budowy tego odcinka S 69 po stronie słowackiej. Nie rozumię natomiast Pańskich złośliwości pod adresem działań władz gminy , zapewniam Pana , że w tym temacie nie mamy sobie nic do zarzucenia . Droga ta to nie tylko sprawa gminy Węgierska Górka ale ogólnonarodowa wynikająca z szerokiej strategii budowy korytarzy transportowych państwa . Ale może Pan zna instytucje , osoby , organy ,które w tym względzie zrobiły więcej niż my – chętnie byśmy ich poznali a osobiście złożyłbym im szczere podziękowania. Apelowałem na tej stronie aby również mieszkańcy czy użytkownicy dróg kierowali pisma / swój sprzeciw/ do GDDKiA , Ministerstwa-wielu to uczyniło- dziękuje za te działania .Ale widząc Pańskie bardzo dalekie zaangażowanie budową S69 rozumię , że w następnym komentarzu pochwali się Pan co zrobił sensownego w tej sprawie oprócz wiadomej pustej krytyki pod adresem nie tych co trzeba .
Przepraszam ale uciekł mi komentarz w sprawie chodnika w Żabnicy . Radni gminy Węgierska Górka przewidzieli w budżecie gminy pewne środki finansowe na kontynuację budowy chodnika dla pieszych w ciągu tej drogi w Węgierskiej Górce , Żabnicy. Jednak uruchomienie tych pieniędzy jest uzależnione od władz Starostwa Powiatowego – właściciela drogi- a ściślej rzecz ujmując od środków finansowych jakie starostwo przeznaczy na tę inwestycję. Przewiduje się przedłużenie budowy chodnika w Żabnicy oczywiście w pewnej perspektywie czasowej.
Złośliwości nic nie pomogą. Cieszmy się, że zdążono rozpocząć i będzie wybudowana S-69 (zwłaszcza odcinek Bielsko-Żywiec).Bo jakby nie było oznacza to bardzo dobre skomunikowanie naszej gminy z resztą kraju. Stan finansów państwa jest gorszy niż nam się wydaje, ale o tym dowiemy się prawdopodobnie końcem roku po wyborach. Będą nas czekać ostre cięcia, Unia Europejska też przykręci kurek i o nowych drogach (obejście WG)trzeba będzie zapomnieć na długie lata. A jeśli nawet gdzieś około 2020 r. wróci ten temat, to całą dokumentację, projekty i uzgodnienia trzeba będzie zaczynać od nowa. Wtedy bądźmy realistami – upieranie się przy wariancie obejścia z drogimi i kosztownymi tunelami będzie wątpliwe, gdyż za tę kwotę państwo wybuduje gdzie indziej w bardziej potrzebnych miejscach kilka razy więcej kilometrów nowej drogi (duże ośrodki, gdzie mieszka o wiele więcej wyborców niż u nas). Prawdopodobnie zawsze przegramy z innym priorytetem. Czas zacząć rozważać i forsować projekt bardziej realny i mający większą szansę realizacji – czyli obejście bliżej miejscowości i bez kosztownych fajerwerków – tuneli, estakad, itp. Moim zdaniem tylko tak mamy szansę doczekać się obejścia i dokończenia S-69. Obecny wariant powstawał w czasach, kiedy wydawało się, że nie ma ograniczeń finansowych. Czas zejść na ziemię i spróbować spojrzeć na mapę gminy i znaleźć inną propozycję przebiegu obejścia dla MI i GDDKiA, bardziej realną, ale z większymi szansami na wybudowanie.
Czyli nic nowego, tiry i tak nas rozjadą za rok czy dwa jak oddadzą odcinek Bielsko – Żywiec, więc szczerze mamy nieciekawą sytuację. Argumenty użyte w odpowiedzi były do przewidzenia, tylko ciekawi mnie 2-krotne wzmocnienie z funduszów UE, ostatnie kojarzę, ale wcześniejszy remont był bardziej odległy, być może z funduszy UE, trudno GDDKiA się wycwaniła, drogę naprawili/umocnili więc teraz to mają głęboko …. Wiadomo tunele rzeczywiście są kosztowne ale w takim terenie to najlepsze rozwiązanie, nic musimy walczyć o jak najszybsze sfinansowanie tej drogi. A teraz co mi przychodzi do głowy to słowa vice-wójta Pana Kurowskiego, który podczas ostatniego remontu DK 69 powiedział, że gmina powinna się cieszyć, że będzie piękna droga, nowe chodniki. Jedyne co mnie martwi to robienie dobrej miny do złej gry, gdyż większość zdrowo myślących ludzi była świadoma co ten remont oznacza w przyszłości dla naszej gminy, a i jeszcze chwalenie się tym w programie wyborczym. Zapewne taki remont po wybudowaniu całej S-69 byłby sukcesem, ale nie w przypadku gdy będzie stanowić on łącznik pomiędzy istniejącymi fragmentami drogi S-69, gdzie obecnie ruch 'lokalny’ jest dość duży a jak dojdzie tranzyt to dopiero będzie jazda, może trzeba będzie na każdym przejściu dla pieszych postawić światła i całą drogę obudować ekranami dźwiękochłonnymi, gdyż pewnie nawet obecnie nie są spełnione normy dotyczące hałasu, a co dopiero w przyszłości. Moim zdaniem władze gminny przespały czynią teraz nieudolną i z góry skazaną walkę na porażkę z MI i GDDKiA. Otóż trzeba było walczyć wcześniej, oczywiście teraz też nie należy się poddawać ale ta walka wygląda jak pojedynek Don Kichota z wiatrakami. Po prostu żal mi naszej gminy, która stawia na turystykę a fakt że przez środek WG i Ciśca pojedzie tranzyt urokowi nam raczej nie doda. Sorry za długie wywody i żale ale jakoś mnie naszło.
Ruch tranzytowy / międzynarodowy / ciężkiego taboru samochodowego typu Tir jeszcze przez Węgierską Górkę nie jedzie i przynajmniej do 2018roku nie pojedzie. Z informacji jakie uzyskaliśmy od strony słowackiej podobny program budowy dróg ekspresowych i autostrad jest opracowywany przez rząd Słowacki tylko w dłuższej perspektywie bo do roku 2018 . W tym dokumencie nie przewiduje się budowy tego odcinka S 69 po stronie słowackiej. Nie rozumię natomiast Pańskich złośliwości pod adresem działań władz gminy , zapewniam Pana , że w tym temacie nie mamy sobie nic do zarzucenia . Droga ta to nie tylko sprawa gminy Węgierska Górka ale ogólnonarodowa wynikająca z szerokiej strategii budowy korytarzy transportowych państwa . Ale może Pan zna instytucje , osoby , organy ,które w tym względzie zrobiły więcej niż my – chętnie byśmy ich poznali a osobiście złożyłbym im szczere podziękowania. Apelowałem na tej stronie aby również mieszkańcy czy użytkownicy dróg kierowali pisma / swój sprzeciw/ do GDDKiA , Ministerstwa-wielu to uczyniło- dziękuje za te działania .Ale widząc Pańskie bardzo dalekie zaangażowanie budową S69 rozumię , że w następnym komentarzu pochwali się Pan co zrobił sensownego w tej sprawie oprócz wiadomej pustej krytyki pod adresem nie tych co trzeba .
Przepraszam ale uciekł mi komentarz w sprawie chodnika w Żabnicy . Radni gminy Węgierska Górka przewidzieli w budżecie gminy pewne środki finansowe na kontynuację budowy chodnika dla pieszych w ciągu tej drogi w Węgierskiej Górce , Żabnicy. Jednak uruchomienie tych pieniędzy jest uzależnione od władz Starostwa Powiatowego – właściciela drogi- a ściślej rzecz ujmując od środków finansowych jakie starostwo przeznaczy na tę inwestycję. Przewiduje się przedłużenie budowy chodnika w Żabnicy oczywiście w pewnej perspektywie czasowej.
Złośliwości nic nie pomogą. Cieszmy się, że zdążono rozpocząć i będzie wybudowana S-69 (zwłaszcza odcinek Bielsko-Żywiec).Bo jakby nie było oznacza to bardzo dobre skomunikowanie naszej gminy z resztą kraju. Stan finansów państwa jest gorszy niż nam się wydaje, ale o tym dowiemy się prawdopodobnie końcem roku po wyborach. Będą nas czekać ostre cięcia, Unia Europejska też przykręci kurek i o nowych drogach (obejście WG)trzeba będzie zapomnieć na długie lata. A jeśli nawet gdzieś około 2020 r. wróci ten temat, to całą dokumentację, projekty i uzgodnienia trzeba będzie zaczynać od nowa. Wtedy bądźmy realistami – upieranie się przy wariancie obejścia z drogimi i kosztownymi tunelami będzie wątpliwe, gdyż za tę kwotę państwo wybuduje gdzie indziej w bardziej potrzebnych miejscach kilka razy więcej kilometrów nowej drogi (duże ośrodki, gdzie mieszka o wiele więcej wyborców niż u nas). Prawdopodobnie zawsze przegramy z innym priorytetem. Czas zacząć rozważać i forsować projekt bardziej realny i mający większą szansę realizacji – czyli obejście bliżej miejscowości i bez kosztownych fajerwerków – tuneli, estakad, itp. Moim zdaniem tylko tak mamy szansę doczekać się obejścia i dokończenia S-69. Obecny wariant powstawał w czasach, kiedy wydawało się, że nie ma ograniczeń finansowych. Czas zejść na ziemię i spróbować spojrzeć na mapę gminy i znaleźć inną propozycję przebiegu obejścia dla MI i GDDKiA, bardziej realną, ale z większymi szansami na wybudowanie.
Do ” Jerzy ” proszę kliknąć poniższy link i przestać pisać bajki!! :
http://biznes.onet.pl/co-sie-stalo-z-16-miliardami-zlotych,18496,4190454,1,prasa-detal
Znalazłem nowy artykuł w sprawie budowy obwodnicy Węgierska Górki:
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/trwa-walka-o-pieniadze-na-obwodnice-wegierskiej-go,1,4233569,region-wiadomosc.html
, oraz stronkę na której znajduje się treść petycji:
http://www.spieta.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=443&Itemid=49&mosmsg=Dzi%EAkujemy+za+Tw%F3j+g%B3os
może władze gminne dopomogą w realizacji szczytnego celu i zainicjują tę akcję.?
Bardzo dobra inicjatywa realizowana w uzgodnieniu i przy poparciu gminy Węgierska Górka.
Mam pytanie? Czy władze gminne zorganizują akcję zbierania podpisów pod petycją?
Akcja zbierania podpisów już się odbyła .